Tatowy zającem
Już w najbliższą niedzielę 25 września, tatowy pobiegnie Maraton w Warszawie ale tym razem już nie jako „zawodnik” starający się pobić swoją życiówkę… ( 3h w tym roku było już „łamane” wiosną w Krakowie) – ale jako tzw. PaceMaker czyli „zając” prowadzący ludzi na konkretny czas.
Ten czas w tym przypadku to 3h25 minut. I w tyle ma zamiar przebiec Maraton Warszawski
Jeden komentarz
Tatowy
ojaapierdziu, jak ja staro tu wyszedłem, albo ja taki stary, olaboga 🙁