Maraton ogarnięty :)
Tatowy dziś robił za „zająca” czyli PaceMaker’a na Maratonie w Warszawie, miał poprowadzić grupę na czas 3h25min.
Wszystko ułożyło się jak powinno i dokładnie 8 sekund przed czasem udało się wbiec na metę 🙂
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej fotek kliknij tutaj